Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TOPR o wypadku lawinowym: turyści zignorowali ostrzeżenia ratownika górskiego

Aurelia Lupa
Akcja ratunkowa po lawinie w Tatrach
Akcja ratunkowa po lawinie w Tatrach M.Rogus, G.Kubicki, Sz.Stoch / TOPR
Turyści, których w niedzielę porwała lawina z Kondrackiej Przełęczy zlekceważyli elementarne zasady związane z planowaniem i wyborem trasy podejścia. Nawet pomimo zwracania uwagi niektórym z nich, przez ratownika TOPR, który akurat przebywał w rejonie schroniska na Polanie Kondratowej - tak Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe opisuje niedzielny wypadek lawinowy, w którym zginął 28-letni turysta. Na dodatek okazało się, że przypadkowi świadkowie przeszkadzali ratownikom w akcji poszukiwawczej na lawinisku.

TOPR podzielił się relacją i zdjęciami z akcji ratunkowej na lawinisku. Z relacji pogotowie w Tatrach wynika, że lawina, która zeszła w niedzielę w okolicach południa, porwała nie cztery - jak w niedzielę informowali ratownicy, ale aż siedem osób.

- Najpierw do centrali TOPR dotarło zgłoszenie o dużej lawinie w rejonie Kondrackiej Przełęczy. Z pierwszych informacji wynikało, że lawina porwała trzy osoby. Jak się później okazało, lawina porwała łącznie siedem osób - opisuje zdarzenie TOPR.

Dwie z nich zostały zasypane, z czego jedna osoba (częściowo zasypana kobieta) została odkopana bez urazów jeszcze zanim ratownicy dotarli na lawinisko. Druga z zasypanych osób - 28-letni turysta - została znaleziona przez psa lawinowego po ok. dwóch godzinach od zejścia lawiny. - Turysta pomimo zaawansowanych zabiegów medycznych niestety zmarł w szpitalu w Krakowie - informuje TOPR. W wyprawę zaangażowanych było 40 ratowników TOPR.

Okazuje się, że turyści, którzy zostali porwani przez lawinę, wcześniej na swojej drodze spotkali ratownika TOPR, który ich ostrzegał, by nie szli na przełęcz.

- Zlekceważyli elementarne zasady związane z planowaniem i wyborem trasy podejścia! Nawet pomimo zwracania uwagi niektórym z nich, przez ratownika, który akurat przebywał w rejonie schroniska na Polanie Kondratowej - informuje TOPR.

W komunikacie TOPR w bardzo krytyczny sposób odniósł się do zachowania innych turystów w czasie akcji poszukiwawczej na lawinisku.

- Jesteśmy absolutnie oburzeni faktem, że przypadkowi świadkowie zdarzenia przeszkadzali ratownikom w poszukiwaniach nagrywając telefonami oraz stwarzali realne zagrożenie zejścia lawiny wtórnej na pracujących ratowników schodząc z Przełęczy Kondrackiej w momencie prowadzenia działań ratunkowych - informuje pogotowie tatrzańskiej. - Niektóre z tych osób podzieliły się nagraniami w mediach społecznościowych, stwarzając u potencjalnych odbiorców złudne wrażenie doświadczenia górskiego! Prosimy nie naśladować tych zachowań - kwitują ratownicy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: TOPR o wypadku lawinowym: turyści zignorowali ostrzeżenia ratownika górskiego - Gazeta Krakowska

Wróć na makowpodhalanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto